NIEOCZEKIWANA 2
Ten pierwszy taniec jak porażenie
bałeś się wziąć ją w objęcia
starałeś ukryć to dłoni drżenie
nie miała o tym pojęcia
muzyka niosła kołyskę dźwięków
do twarzy twarz swą zbliżyłeś
poczułeś błogość bez cienia lęku
bo ważne że z nią tańczyłeś
suknia do taktu muskała łydki
bosko pachniały jej włosy
nagle wokoło zabrakło wszystkich
ucichły też gwaru głosy
opuszki palców onieśmielone
gdzieś między jej łopatkami
ciała instynktem siebie spragnione
świat cały został za drzwiami
Komentarze (41)
Właśnie dalszy ciąg nastąpił,
miłość progi przekroczyła,
On do tańca Cię zaprosił,
w nim potęga, moc i siła.
Bardzo ładny serial. Serdecznie pozdrawiam
życząc miłego dnia :)
Pięknie o miłości. Pozdrawiam
Urzekający obraz.
Pozdrawiam :)
Cudowne, magiczne chwile, w których świat po drugiej
stronie mógłby nie istnieć :)
Zmysłowo i bardzo romantycznie Jolu :)
Pozdrawiam serdecznie :)
Czarująco i romantycznie...:) Pozdrawiam serdecznie.
Co ta muzyka potrafi narobić a jak już oboje świetnie
tańczą to ....
Wiersz piękny na duży plus:)
wiedziałam, że to miłość o swoje się upomniała i w
tańcu pokazała co potrafi zdziałać :))
pięknie zmysłowo i romantycznie:-)
pozdrawiam
Dziękuję serdecznie ...
„Nieoczekiwana 2” albo „Porażony 1”. ;)
W przyciąganiu płci tkwi misterium.
Piękny wiersz o tej innej od grawitacji sile
przyciągania.
Ślę Joli moc serdeczności. :)
Witaj,
uff co za fala erotyzmu spływa na czytającą...
Bardzo interesujący, bogPozdrawiam serdecznie,
dziekuje za pamięć/+/
Robi się ciepło. Pewnie w "3" będzie poparzenie.
Zwykle to w tańcu serce uległe,
kołyszę melodie miłości.
Pozdrawiam serdecznie
;)
Gdy serca tańczą w rytmie miłości świat ginie w
nicości... Piekny wiersz, pozdrawiam Cię serdecznie
Jolu