nieodwracalność losu..
coś przychodzi i odchodzi
ma początek i swój koniec
cofnąc tego się już nieda
jak jesiennaą porą nocną
dębu liście zamarznietę
opadają wniebwzięte
w czas się pauzy wstawić nieda
i odwrócić kolej losu
trudniej niż się rzucić z mostu
czas i swój ma porachunek
kto na niego zasługuje
i w uznaniu ofiaruje
dwie minuty swego życia
niech się liczy z kazdą chwilą
która ginie mu w ciemnościach
i przepada swych marnościach
strata kogoś to obsesja
leki żadnych nie uleczą
patrz co robisz
twa decyzja
niesie z sobą konsekwencje
których zmienić już nie możesz
żyj z tą myślą nieśmiertelną
lub do piachu pakuj prędko
lecz pamiętaj ze do końca
twego życia na tym swiecie
pozostają ci wspomnienia
miłe chwile i cierpienia
które poznać było dane
z druga bliską ci osobą
wiedz to wybór twój jedyny
rób co zechcesz pamiętliwy
lecz odpowiem Ci odrazu
nie trać także swego czasu
chwyć swój rozum w swoje dłonie
i wybieraj którąś stronę
myśl ta cięzsza spadnie na dół
i powiedzie cię do szlaku
w twe marności strachu.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.