Niepewność
Spotkałem dzisiaj wiele osób
podarowałem im uśmiechy
dziwna to jest odmiana losu
że drugi człowiek już nie peszy
widziałem radość w swoich oczach
jak zmartwychwstają dobre myśli
jakby skończyła się żałoba
po śmierci nagich smutków wszystkich
pomalowałem kolorami
słowa od dawna takie szare
i serce hen gdzieś z marzeniami
pognało tańcząc w dzikim szale
lecz coś zakłóca krótkie chwile
na ustach uśmiech prawie kona
że los odmienił się na tyle...
może samotność jest zmęczona?
autor
m13m1
Dodano: 2010-08-14 01:24:59
Ten wiersz przeczytano 481 razy
Oddanych głosów: 17
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
ładny wiersz, pełen melancholii
Bardzo dobrze napisany, melodyjny.. świetny treściowo,
zwłaszcza zakończenie..;)
Jestem pod wrażeniem ! Piekny wiersz :)
Wiersz dobry, przepełniony optymizmem. Czyta się go
lekko i rytmicznie.
Forma wiersza dobra.
Zycie jest przepełnione niepewnością. Czasami trudno
sobie z nią poradzić, może należy udawać, że jej nie
ma? Pozdrawiam:)
Przystanęłam nad słowami które niosą optymistyczne
przesłanie..i choć coś przesłania ten optymizm to mim
o to i tak warto nieśc radość i iść w stronę słońca
właśnie..."drugi człowiek już nie peszy".....a
przynajmniej coraz mniej peszy...musimy się uczyć
uśmiechać do obcych na ulicy, w sklepie....tak jest na
zachodzie
Piekny melancholijny wiersz.