Niepewność
Życie nie miało sensu,
ciemność wokoło i zwątpienie.
Samotnie stoisz w miejscu,
czy kiedyś znajdę ukojenie?
Roześmiane twarze budzą odraze,
chociaż sam tego pragniesz szczerze.
Biegniesz do celu jak serce każe,
bezustannie trwając w wierze.
Może któregoś dnia słońce powstanie
jak cudowne lekarstwo na duszę.
U twego serca ktoś stoi w bramie
nie otworzysz,
nadal w deszczu czekać muszę...
autor
Lucjusz Tothon
Dodano: 2006-05-20 16:33:50
Ten wiersz przeczytano 392 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.