Niepewność II
Dziś już nie płacze, nie wzdycham, wiem że blisko jesteś, ale nie mam odwagi. Do czego? choćby powiedzieć witam. Lecz czuje, że budzi się we mnie uczucie gorące, parzące, które wypłynie i oznajmi Ci mą żadzę. Może nie dziś i nie jutro, ale zobaczysz będziesz mój na krótko. Na ile? Na moment? Nie to pomyłka, będziemy ze sobą dopóki słońce jasnym promieniem będzie nas budzić ze snu, w który co wieczór zaśniemy.
autor
madlenka
Dodano: 2005-02-10 21:58:52
Ten wiersz przeczytano 404 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.