Niepielęgnowane
Jak to się stało?
- Codziennie po trochu, osobne śniadania,
brak rozmów o zmroku.
Dlaczego?
- Pretensję zapytaj, częstym była gościem,
lubiła tam witać.
Bolało?
- Ciała wystudzone już dawno odeszły.
A serce?
- Walczyło do końca.
Umarło?
- Zabrakło mu słońca.
autor
małgośka38
Dodano: 2017-09-30 16:41:57
Ten wiersz przeczytano 1029 razy
Oddanych głosów: 27
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (39)
Bdb wyrazisty i bolesny wiersz Jak widać to związek
juz tylko na papierze który łaczą tylko wspólne ściany
opłaty i zachowanie pozorów przed rodziną i światem a
w tak faktycznie to umarł Miłość wywiała kominem
smutne ale wiele takich związków wokoło :(
Pozdrawiam serdecznie Małgosiu :)
dobry wiersz, smutny
Razem a jednak osobno, każdy kolejny dzień coraz
bardziej oddala, niepielęgnowane uczucia pomału
umierają.
Pozdrawiam serdecznie :)
Re: Karat
Dziękuję za czytanie i komentarz:)
Pozdrawiam jeszcze raz:)
Przysnęło może serce na tutaj i teraz,
ale się obudzi, jeszcze nie umiera!
Pozdrawiam!
Dziękuję moim Gościom wszystkim razem i każdemu z
osobna
Anna,
Arek Woźniak,
Fatamorgana,
Amor1988,
Angel Boy,
Grusz-Ela,
Turkusowa Anna,
Ewaes,
Mariusz G,
Karmarg,
Nel-ka
Przesyłam Wam uśmiech i życzę miłego niedzielnego
popołudnia:)))
ciągłe pretensje prowadzą do wychłodzenia...
z miłością jak z kwiatami - trzeba pielęgnować i
podlewać (najlepiej winem).
pozdrawiam serdecznie :)
Kiedy umiera miłość, robi się bardzo smutno.
Pozdrawiam :)
Wymowne, smutne, pozdrawiam.
Bardzo smutne, ale mimo to mi się podoba Twój wiersz
:) Pozdrawiam serdecznie +++
Ciekawie dialogowo o wygasaniu uczuć.
Podoba się.
Dobry wiersz, niepielęgnowane uczucie umiera...
Dlatego trzeba od początku szczerze rozmawiać. Takie
pretensje nigdy na dobre nie wychodzą.
Jeszcze zaswieci slince:)
Podoba mi się
Pozdrawiam :*)
Pozwolę sobie za Nel-ką.
Pozdrawiam :)