Niepoczytalna
Cztery ściany...
Zwykłe i przerażające zarazem.
A w nich jestem ja...
W długiej, białej koszuli.
Zamknęli mnie...
Czy dlatego, że Cię kocham?
Leżę nieruchomo...
Błądzę palcami szukając Ciebie.
Wykrzykuję Twoje imię...
Ale Ty już nie odpowiadasz.
Gdzie są moje rzeczy?
Ja chcę Twoje zdjęcia!
Przestańcie mnie męczyć!
Tutaj jest tak pusto!
Co mogę zrobić?
Tylko czekać na Ciebie...
Czy przyjdziesz?
Pytam co wieczór od tylu lat...
I sama w tej pustce
Zasypiam co wieczór od tylu lat...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.