(Nie)pogoda
Wiosna wybuchła zielenią i kwiatem,
tak bardzo spóźniona nadrabia czas,
pola pokryła rzepaku złotem,
wiatr psotnie wirując obiegł cały las.
Ptaki szukają, zbierają budulec,
wiją swe gniazda szybko i nerwowo,
uroki wiosny- jak im nie ulec,
gdy życie znów tętni, rodzi się na nowo.
Właściwie to było już lato prawie,
gorące dni, grill, piwo, sjesta,
kosiarka grzęzła w wybujałej trawie
i ta (nie)pogoda, niby cwana bestia.
Znów w piecu ogień wesoło mruga,
prace w ogrodzie czekają cierpliwie,
za oknem wiatr, zimno i szaruga,
ponury dzień za dniem mija leniwie.
Komentarze (58)
W wierszu pięknie ta wiosna wybuchła zielenią i
kwiatem,ale w realu jest trochę inaczej.
Bardzo ładny wiersz.Podoba mi się
Miłego dnia życzę
Tęskno mi do wiosny. Nawet nieco ponurej. Bardzo ładny
wiersz. Pozdrawiam.:)
Obrazowość w nas dorasta:)
Ładnie, obrazowo - opisałaś cały rok. Pozdrawiam
Najlepszy wiersz, jaki dziś czytałam. Chciałabym
pojawić się w,Twojej wiośnie. Pozdrawiam cieplutko.
zzielonegowzgórza witam:) daaaaaaawno nic nie
napisałaś ... nie ma obijania:) koniec wakacji:)
czekam na nowy wierszyk:)
a co do tego w/w, to ładnie w jednym "spiełaś"
wszystkie pory roku. Mam tylko drobną uwagę /jeśli
mogę?/
Brakuje mi rytmiczności.
Każda strofa ma różną ilość sylab,
/1.11,10,10,11
2.11,11,10,12
3.11,9,11,12
4.10,11,10,11/
a i średniówka ucieka:(
Drobne korekty i wierszyk zyskłby. Pozwoliłam sobie na
drobne zmiany w wersach by wyrównać rytm i aby
średniówka była zachowana, ale to nadal Twój wiersz.
Zrobisz co uważasz:)
Wiosna wybuchła: zielenią, kwiatem,
bardzo spóźniona chce nadrabić czas.
Pola pokryła rzepaku złotem,
gdy wiatrzyk psotnik obiegł cały las.
Ptaki zbierają do gniazd budulec,
wiją siedliska szybko, nerwowo.
Uroki wiosny - jak im nie ulec,
życie się budzi, rodząc od nowa.
Właściwie było lato już, prawie
gorące dni, grill, piwo i sjesta.
Kosiarka grzęzła w wysokiej trawie...
ta (nie)pogoda, jak cwana bestia.
Znów w piecu ogień wesoło mruga,
prace w ogrodzie muszą poczekać,
za oknem zimno, wiatr i szaruga,
a dni ponure ciągną jak rzeka.
Pozdrawiam z prawie tego samego "grajdołka". :)
ps
Nie mówię, że moja podpowiedź jest dobra, czy lepsza,
ale myślę, że uregulowałby się rytm.
Podoba mi się... Pozdrawiam
Spokojnie, już jest cudownie-:) Ładny wiersz,
serdeczności posyłam-:)
Właśnie taką mamy aurę za oknem,ale ta żółć
rzepaku,przypomina nam,że to juz wiosna,choć zimna i
wietrzna,ale ja uwielbiam te pola oblane żółtym
kolorem i tak jak ty ,uważam,że to złoto,pięknie i
pachnąco tutaj,pozdrawiam
opis obecnej aury, udany
Za oknem wiatr,zimno i szaruga,miejmy nadzieję ,ze sie
ociepli,pozdrawiam
Bardzo dobry wiersz. Lubię takie o przyrodzie.
:)
Widać, że kochasz Naturę i jesteś Uważna! Ciepły
wiersz!!!
ten ogień w kominku i kto by się spodziewał, a tu
wiosna i jej urok,
miło było wpaść do Ciebie,
Miłego dzionka
dawno Ciebie nie czytałam - pięknie o przyrodzie
wiosennnie i ciepło- pozdrawiam:-))))