Niepokój dłoni
w zimnym świetle księżyca
moje niespokojne dłonie
próbują rozgonić mgłę
która okupuje miasto
już od dwóch dni
tamto drzewo bez liści
wygląda jak upadły anioł
który przystanął
zmęczony drogą
a moje dłonie
coraz bardziej niespokojne
a nogi wrosły w ziemię
i jestem bezradny
jak nowo narodzone szczenię
mgła otuliła mnie
niczym zimne ramię kochanki
i nic nie mogę już zrobić
upadły anioł
rozpaczliwie macha ramionami
ale nic mu to nie pomoże
po prostu musimy czekać
aż wiatr mgłę rozgoni
Manuel del Kiro
Komentarze (4)
Ciekawie poprowadziłeś przez mgłę i bezradność.
Niepokój duszy to niespokojne dłonie, super
spostrzeżenie
Ojej smutno bardzo:(
Ojej smutno bardzo:(