Niepokorny duch
Duch niepokorny, wciąż wzlatuje
tam, gdzie już przerwiesz mu wpół słowa,
bo chociaż twój, to czasem trudno
ten stan móc wiernie odmalować.
I choć w skarbnicy językowej
tyle ukrytych jest perełek,
nie możesz dobrać odpowiedniej,
bo to za mało lub zbyt wiele.
Kolejne kartki znów lądują,
w koszu i jesteś wciąż rozdarta,
chcesz oddać słowem to, co czujesz,
ciągle wychodzi nie ta barwa.
Kiedy już wreszcie poziom wersu,
tworzy konsonans z stanem rzeczy,
jesteś szczęśliwa, a tymczasem
czytelnik mocno ci zaprzeczy,
że rym nie przedni i że słowa
skowyczą niczym nędzne sfory,
no a poza tym takie tanie
i wyświechtane metafory.
Cóż począć przecież nie dasz rady
całego świata uszczęśliwić
poprawiasz, ale bez przesady,
by duszy nazbyt nie usidlić.
Komentarze (32)
Mądry wiersz. Podoba mi się. Nieważne jak piszemy,
ważne co nam w duszy i w sercu gra. Pozdrowienia!
Mądry wiersz. Podoba mi się. Nieważne jak piszemy,
ważne co nam w duszy i w sercu gra. Pozdrowienia!