Nieporozumienie
Mówili o niej piękna
Na twarzy kwiaty i śmiech
Lecz wewnątrz płakała co dzień
Kochała wielu
Lecz jednemu oddała swe serce
Mówili o niej skała
Lecz przy nim była ziarenkami piasku,
które on przesypywał przez palce
Obojętna na świat
Do niego biegła, aż siły brak
Z dnia na dzień, z roku na rok
Patrzył na jej piękną twarz
Dotykał silnego ciała
Nie należał do niej
Ona należała do niego cała
Jej świat się skończył, gdy o północy
niemy krzyk usłyszała
To nieporozumienie.
Komentarze (9)
Dziękuje wszystkim za komentarze. wasze uwagi i słowa
są dla mnie bardzo cenne. Pozdrawiam
Niestety! nie zawsze dobrze lokujemy uczucia! tyle, że
nie można nic poradzić! szkoda!!!
Pozdrawiam:)
smutek został szkoda ....
ładny wiersz - pozdrawiam;-)
Szkoda, ze tak piękny świat się skończył. Dobranoc
Witaj, ciekawy wiersz, czuć w nim płomień miłości,
nawet twarda jak skała ,w kryształek piachu się
zamieni, gdy sięgną jej miłości płomienie.....
bardzo smutny, pozdrawiam
podoba mi się
Pozdrawiam serdecznie
Fajny wiersz,pozdrawiam
Jakbym czytała o sobie... Bardzo mi się podoba...
Pozdrawiam