Nieprzerwana cisza
Przerwij tę ciszę
Zadzwoń choć raz
Przerwij tę ciszę
Daj jakiś znak
Wyburz dwie ściany
Wstaw okna złote
Ja będę patrzył przez dwie firany
Na usta twe rozkosznie młode
Zatańcz na wietrze
Weź mnie za rękę
I porwij w dżdżyste powietrze
Tam się schowamy i utniemy drzemkę
Przerwij tę ciszę
Ale ty milczysz
Przerwij tę ciszę
Czy mnie w ogóle słyszysz?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.