Nieprzewidywalni
Kochani - dla Was parę limeryków, jeszcze cieplutkich, ha, ha (dziś napisane). Pozdrawiam serdecznie:)
Kłamczuch
Raz jeden kłamczuch z Kowalewa
mówił wszystkim że pięknie śpiewa
lecz słuchu nie miał ten gość
i wszyscy mieli go dość
bo fałszował akta i ziewał.
Oszustka
Pewna oszustka spod Włodawy
fałszowała rodzaje kawy
choć nie znała się wcale
i robiąc to niedbale
liczyła na troszeczkę sławy
Idiota
Raz pewien idiota z Łańcuta
gonił za swym cieniem na drutach
robiąc przy tym czapkę
bo miał na nią chrapkę
choć po chwili była popruta
Duże dziecko
Pewien romantyk z miasta Olecko,
zachowywał się jak duże dziecko
płakał że chce balonik
to zaś dropsów rulonik
choć oglądał się za każdą kiecką
Marzycielka
Pewna panienka z Warmii i Mazur
patrzyła na piękny wody lazur
upajała się nim wciąż
choć uciekł od niej jej mąż
a na dodatek złamała pazur
Pan młody
Młody pan zaraz po swym ślubie
zakochał się w innej po próbie
rzecz jasna próba to sex
lecz przed nią zjadł pyszny keks
tu kłamiąc, że tak jest na Kubie
Komentarze (19)
Gratuluję talentu - rozbawiłaś mnie ISIU Pozdrawiam
W jeden dzień tyle pomysłów chyba masz po prostu
talent...:)
są świetne a Idiota najlepszy!
No widać Isiu, że humor dopisuje Ci od samego rana :)