Nieprzytomność
utrata świadomości;
jest chwilą mej słabości.
stan niepodległy światu;
nie znający własnego narodu.
Czas się zatrzymuje;
człowiek się już nim nie truje.
Ciało opada bezwładnie na swoją
rodzicielkę;
Pod koniec jego zbawicielkę.
Ciemność swym płaszczem zakrywa me oczy;
Śmierć do mnie juz kroczy.
Nic nie wiem, nic nie czuje;
Jednak ona mi nie daruje.
Wypowiada słowa "zegnaj na zawsze".
Swoim ostrzem przecina moją dusze;
nie ja nie dusze.;)..
W ten sposób niszczy me katusze.
autor
1144 Mariusz
Dodano: 2004-11-15 18:18:02
Ten wiersz przeczytano 439 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.