DYLEMATYCZNOŚĆ
w dylemacie tu, czy tam
czyż to nie wszystko jedno miejsce?
co odróżnia to od tamtego
kiedy to tam, a także tu?
w tej zagmatwanej logice przestrzeni
to staje się tu, tu przemieszcza się w
tamto
jak kałuża zamienia się w krople
zamieszane w siebie, jak taniec pary –
odparowuje …
względności są z nami, jak cienie
to i tu, nieuchwytne jak wydech
tam, gdzie zaczyna się zakończenie
a tu, gdzie rozpoczyna się to –
to mój dylemat
to tu – mój byt
to tu jest tam
a gdzie ja?
tam, czy tu?
Z góry dziękuję za czytelniczą ciekawość i wszelkie uwagi.
Komentarze (33)
Czy tu czy tam, jest jedno życie i jeden świat... tak
mi się pomyślało i napisało ;))
Pozdrawiam :)
Z uznaniem dla rozwazan.
Nie ma Twojego wiersza, ktory by nie zatrzymal. Gra
slow, filozoficznosc przakazu sa Twoimi 'klockami'.
Wybornie sie mini 'bawisz'. +++
Tu czy tam, dobre pytanie.
Zadumałam się. Pozdrawiam
Jesteś TAM, gdzie być możesz, chcesz i potrafisz być.
TAM to może być TU, tak jak i odwrotnie, a wszystko za
sprawą punktu odniesienia, jak w teorii względności
Alberta Einsteina. Kluczem jest właśnie on - punkt
odniesienia, wtedy jest wiadomo, gdzie jest TAM, a
gdzie TU. TAM gdzie jesteś jest TU. Ok.?
Pozdrawiam miło ;-)
Trochę fiozoficznie, trochę refleksyjnie, ale bardzo
wciągająco.
Uwielbiam filozoficzny tok myślenia i pisanie
pierwszych myśli, które szybują niczym pocisk i
trafiają na kartki papieru ...
Nie ma życia bez dylematów, rozterek... zawsze jest
jakieś tu i tam. Ważne, że się nie gubimy i
rozróżniamy swoje "położenie".
Bardzo dobry wiersz!
Filozoficznie i przewrotnie.
Serdecznie pozdrawiam
Nie miewam takich dylematów. Pewnie z braku czasu :)
Pozdrawiam.
Witaj,
refleksje, skłaniące się bardzo w stronę filozofii, a
jednak bardzo indywidualne.../+/
PS jestem Twoją dłużniczką - wybacz.
Jeśli Ciebie to jeszcze
interesuje Apalia to termin medy-
czny.
Aktualnie znajdziesz go pod has-
łem "Zawieszeni między życiem, a
śmiercią" w Googlu - parę słów
zostawiłam pod Twoim komentarzem.
Pozdrawiam serdecznie.
Życie to same dylematy :D + Kłaniam się. Miłej
niedzieli.
Ciekawy tekst... Aż mi się w głowie zakręciło; nie od
kawy :)
O! Ależ skutecznie zmusiłeś mnie do porannego joggingu
umysłowego...! ;)
Jak kocica Schrödingera sama jeszcze nie wiem niczego
do końca (swojego końca)
Pozdrawiam:-)
Podeślę Ci pierwszy tom, wg mnie o niebo lepszy, tylko
podaj mi adres, bo tamten wykasowałam.
Myślę, że jesteśmy i tam i tu, a nawet bardziej tu,
gdy tam, bo mocniej odczuwamy.
Ciekawie...
Tak jak pisze anna,/ciekawa filozoficzna rozprawka.
Prawie hamletowska... miłej niedzieli:)