Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Nieskończone uczucie

Gdy na Ciebie patrzę stojąc pełen bezradności, walcząc ze swoimi myślami w sercu, krew napływa, pulsuje coraz szybciej - czy to szaleństwo, czy może miłość? Nie mam pojęcia. Opętany przez piękno Twej osoby, stoję tak bezradnie, patrząc bez nadziei... lecz serce się nie słucha, bije coraz szybciej, wyrywa się, krzyczy. Umysł też szaleje bombarduje gradem uczuć, sennych marzeń, lecz wtem wszystko cichnie - tak spokojnie, tak błogo... ale spokój przeradza się w smutek... smutek w tęsknotę gdyż odeszłaś... teraz żyję jedynie wspomnieniami, marzeniami, nie mając nadziei na ich spełnienie. Jesteśmy tak daleko od siebie, lecz choć aż tyle nas dzieli, moja miłość nie słabnie. Czekam. Czekam wpatrując się przez szybę na szarą ulicę, na budynków gołe ściany. Wypatruję Ciebie w morzu mej codzienności. Wtedy przychodzisz, nadajesz barwy memu życiu, przywracasz sens, przywracasz nadzieję. Znów pod gradobiciem uczuć, jak opętany, czekam na Ciebie zakochany... Czy mnie kochasz - nie mam nadziei. Czy mnie lubisz - nie mam pojęcia. Czy mnie dostrzegasz - nie mam pewności, lecz jednego jestem pewien, jedno wiem na pewno, jedno czego nic nie zmieni, jedyna rzecz która nie przemija z czasem - moje uczucie piękne, lecz marniejące niepielęgnowane przez nadzieję - nie zauważasz, przechodząc milczysz. Ja nic nie mówiąc czekam cierpliwie. Może kiedyś mnie ujrzysz, może kiedyś dostrzeżesz, może kiedyś polubisz... Lecz teraz żyję w niepewności, popychany do przodu jedynie beznamiętną miłością, bez nadziei, jedynie z pięknymi marzeniami... nie mam zbyt wiele, wiem to dobrze... niewiele mogę Ci dać... jedyne co wartościowe w mym życiu, jedyne co mogę Ci wręczyć to ma miłość, rozpalana na nowo każdym Twym spojrzeniem. Widząc Twoich oczu głębię, jakby bezdenne oceany wypełnione po brzegi ciepłymi uczuciami, tonę w swej miłości. Choć mógłbym się ratować, bezwładnie opadam, niczym liść gnany wiatrem. Budząc się z mych snów, ogarniam Cię swym wzrokiem, widzę piękno... nic więcej... twarz rysowaną ręką Boga, kolorowaną różami. Najdoskonalszą, delikatniejszą niż jedwab, dotykać, głaskać, pieścić... Gdy to czujesz otwierasz swe usta delikatnie, ponownie napawasz mnie uczuciem. Takie piękne, takie słodkie, przyciągają niczym magnes każde me spojrzenie. Tonąć w morzu tej miłości, uniesień i rozkoszy, popychany przez wiatr. Dryfować w nim bezwładnie, wsłuchać się by usłyszeć choćby szept, tak subtelny, lecz prawdziwy, zakochać się na nowo i... ze szczęścia wyparować... jedynie po to by potem stać się kropelką, tak niewielką, lecz szczęśliwą, wędrującą, taką która natrafia na Ciebie, spływa po twym ciele, subtelnie dotykając, spływając jak najwolniej po Twej aksamitnej skórze, starając się by ta chwila trwała jak najdłużej. Następnie spaść na ziemię, lecz nie po to by ochłonąć, lecz by znów sie odrodzić, powędrować razem z wietrzykiem, otulając, ocierając się delikatnie o Twe ciało - nie umierać, nie przemijać - żyć jedynie chwilą, trzymać Cię w ramionach, czuć Twój zapach, czuć Twe ciepło bijące. Odrzucany tym podmuchem gorąca, powracać znów do Ciebie, wędrować razem z Tobą... Gdy wchodzisz do domu prześlizgnąć się przez drzwi, by móc na Ciebie patrzeć, żyć każdym Twym tchnieniem, oglądać jak się do snu układasz. Gdy tak rozkosznie zamykasz swe powieki, czekać, obserwować, by przy wschodzie słońca ujrzeć twarz Twą skąpaną w rannych promieniach, jeśli możliwe chwilę tą zatrzymać, ucałować, obserwować jak się budzisz, wpatrywać się w Ciebie z rozkoszą, by później wyjść wraz z Tobą, znów Cię spotkać na ulicy, znów się zakochać... ale czy Ty mnie ukochasz... nie wiem, ale będę czekał ogarniał Cię wzrokiem opętany, przez wieczność gonił aż zabraknie tchu... potem się położę, zamknę powieki, zasnę, i będę myślał o Tobie przez wieki... Bez smutku, bez tęsknoty, umartwiony w mej miłości...

autor

PAwel91

Dodano: 2007-12-14 21:05:30
Ten wiersz przeczytano 700 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Bez rymów Klimat Rozmarzony Tematyka Miłość
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (2)

ula2ula ula2ula

pragnę być kropelką parującą w Twoim oddechu i na
Twoim ciele i odradzać się z deszczem nowej
odtwarzającej się miłości przez wieczność.Wiersz dobry
o prawdziwej miłości Piękny w swojej treści Wzrusza
szczerością

K-esika K-esika

Czasami warto zrobic odważny krok do przodu ku osobie
którą się kocha... żeby zdała sobie sprawę że
istniejesz

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »