Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

(Nie)smaczne zapasy

Zamarynowałam, w słoju, twoje dłonie.
Stoi na balkonie.
Ukisiłam wargi,
będą doprawdy
w grudniu jak znalazł.
Oczy spirytusem zalałam,
wysokoprocentowym
- nalewka na chłody
stycznia i lutego.
Szkoda, że serca twojego,
nie dało się zakonserwować.
Musiałam skonsumować,
póki świeże.
Wiadomo, serce
zepsute, na nic by się zdało.
Mam miłość całą
w wekach.
Gotuję się na zimę, na wolnym ogniu czekam.

autor

DoroteK

Dodano: 2018-10-12 07:57:22
Ten wiersz przeczytano 4934 razy
Oddanych głosów: 72
Rodzaj Nieregularny Klimat Obojętny Tematyka Jedzenie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (69)

alina-ala alina-ala

-- cierpko, słodkie te przetwory..
- cieszmy się, póki złota jesień trwa

Andrzej Błaszyk Andrzej Błaszyk

Pewnie kiedyś się zdarzy.
Się zepsuł?
Ano tak ...
Powietrza doczekał ...

(OLA) (OLA)

Ojjjjj Dorotko, dlaczego aż tak?

Miłość, jaka by ona nie była zawsze, największą radość
nam sprawia jak ją konsumujemy w całości;)

Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)

@Najka@ @Najka@

I to jest wspaniałe i pomysłowe przygotowanie do
zimy.Bardzo mi się podoba Twój wiersz Dorotko.Miłego
wieczoru.

użytkownik usunięty użytkownik usunięty

Jak dla mnie świetny wiersz, niezwykle oryginalny,
choć bardzo gorzki.
W moim odczuciu jeden z lepszych, jakie czytałam na
beju.
Miłej niedzieli życzę Dorotko:)

Lila Teresa Lila Teresa

Miłość zamknięta w wekach, można i tak, zima idzie :))

ROXSANA ROXSANA

Z takimi wekami , to żaden strach nie zmoże przed
chłodem i głodem zimy.

Kolorowych snów życzę.

Halina53 Halina53

Cóż zima zapasem to i zapraw przybywa...o Twoje trzeba
będzie pieczołowicie zadbać by nie uległy
zniszczeniu...
pozdrawiam serdecznie

Iris& Iris&

Niezłe zapasy...
Pogodnego weekendu:)

aTOMash aTOMash

To nie jedzenie to straszenie jedzieniem, no chyba ze
to jakis sposob na odchudzanie:)))

Tessa50 Tessa50

Pozdrawiam Dorotko i żałuję,że nie będziesz z nami u
mnie w Chorzowie :)

zmegi zmegi

Działa na wyobraźnię;)))Bardzo na tak;)pozdrawiam
cieplutko;)

marcepani marcepani

ooo, matko... i po co ja to sobie wszystko wyobrażałam
:) sęk w tym że nie bardzo wiem jak to jeszcze
interpretacyjnie "ugryźć" - powiem jak Pawlak - "toż
to szok" !!! :))))))

krzemanka krzemanka

Makabreska. Nie mogłam się uwolnić od skojarzenia z
eksponatami widzianymi kiedyś w Katedrze Medycyny
Sądowej.
Masz zaskakujące pomysły. Miłego wieczoru:)

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »