Nieśmiałość
Spójrz, kochanie moje
Drzewa wdzięczą się biało,
A tobie się zachorzeć
Udało na nieśmiałość.
Właśnie ślicznie się łąka
Spachniła przeczuleniem,
A w tobie taka słabość
I powściągliwe drżenie.
Dotkniętą – niedomysłem
Zostawiasz mnie zbolałą
Czy lepiej by nie było
Być chorym na zuchwałość?
autor
Alicja
Dodano: 2005-04-12 00:02:08
Ten wiersz przeczytano 509 razy
Oddanych głosów: 44
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.