Nieśmiertelni
Tak wiele Ciebie między dnia dźwiękami..
Tak wiele Twioch ust na ścianie w ramach
złotych..
Tak wiele Twego powietrza w moich
płucach..
Bo tyś przestrzenią i dzwonem mojego
serca!
Tyś okiem słów i myśli!
Tylko Twoich!
Dotykiem,który pod naskorkiem wydrapuje
:kocham
Wiatrem,co pod skrzydłami anioła rozplątuje
moje włosy
..także Twoje..
A z moich (naszych) powiek układasz sny
o pragnieniu
o dwojgu ludzi w jednym ciele
o duszach, które po skończenie świata
będą:
sobą nawzjem
jednością
A gdy zagary wyplują ostatnie godziny..
gdy słowa przetaną brzmiec...
a myśli byc..
gdy błekit nieba przestanie cieszyc..
My!
Po szyję owinięci miłością będziemy
stąpac
cicho schodami
w głab naszego nieba..
aż bo wniebowstąpienia!
dziękuję aniele za skrzydła (M)
Komentarze (1)
Piękny wiersz.
Autorka wiersza jest na pewno wielką osobowością o
pięknej duszy i sercu. Bo tylko taka osoba może
tworzyć takie wiersze!!
Polecam ten wiersz do tomiku!!