Niespełnienie
.......zakazanej miłości.....
Gdziekolwiek pójdę
cokolwiek robię
jak swoje serce
noszę cię w sobie
każdy mój oddech
każde westchnienie
to niemy krzyk
ból i pragnienie
by ciebie objąć
smakować dotyk
znów się zapomnieć
ugasić ogień
co mnie spopiela
wbrew rozsądkowi
jak ćmę przy świecy!
autor
Spiaca Lady
Dodano: 2008-05-29 16:40:15
Ten wiersz przeczytano 954 razy
Oddanych głosów: 13
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (6)
Ja także noszę w sercu... ;)
Wiem jak to jest gdy pragniemy miłości jak cma ognia..
Czasem ten ogień nas spala,ale z miłości..zawsze
warto..
Piękny wiersz !
hmm...taka miłość z góry skazuje na cierpienie ..i nic
więcej nie mogę dodać,bo wszystko jasne... ładny
wiersz
Wiersz aż krzyczy cierpieniem serca!Ale nie każda
miłość musi mieć swój happy end.A nam pozostaje się z
tym pogodzić.W takich sytuacjach najbardziej martwi
fakt,że 'działamy' ''wbrew rozsądkowi jak ćmy przy
świecy''.
Świetnie! Rytmicznie, melodyjnie. Wyrzuciłabym tylko
"i" przed "każde", ale to tylko moje skromne zdanie.
"I każde westchnienie to niemy krzyk..." jakże
prawdziwie opisane tak bardzo tęskniące uczucie...
miłości zakazanej. Wiersz wywarł na mnie duże
wrażenie.. gratuluję.