Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Niespokojna

wpadłam w beznadziejność
jak pórko do pieżyny
otuliło mnie złowieszczo
czeka na mą słabość

tak zepełnie nie na miejscu
chwila dłuży się i skraca
jakby słońce nagle zgasło
cień nadzeji że powraca

taka cicha beznadziejność
ty przytłaczasz, on rozstraja
ona skraca mą cierpliwość
a ja sama tak jak banał

nie rutyna i nie smutek
nie nostalgia i nie dół
coś takiego z czym nie łączę
coś takiego, tak jak ból

cudotwórcze te zmęczenie
tylko życia trochę żal
powracają te wspomnienia
których w życiu nie chcesz tak...

Wszystkim, którzy tracą kontakt z samym sobą... p.s. czas odpocząć... ;-)

Dodano: 2005-05-16 23:26:06
Ten wiersz przeczytano 409 razy
Oddanych głosów: 4
Rodzaj Rymowany Klimat Obojętny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »