Niesprawiedliwość
Kiedy usłyszysz wyrok, niestety nie będzie odwrotu. Dlaczego Bóg karą obarcza tylko mnie?
Boże... jeśli istniejesz.
Odpowiedz mi, prosze;
Dlaczego, dlaczego właśnie ja?
Czy tylko moje zycie...
Ci tak niepotrzebne?
Czy tylko ja musze tak cierpieć?
Jeżeli tylko istniejesz - odpowiedz!
Najpierw zetknąłes mnie z tym mężczyzną.
Rozumiem, może to było konieczne.
Nie winie Cie za to,
bo to tylko dzięki temu...
Zrozumiałam kogo mam obok siebie.
Zesłałeś mi tego chłopaka.
Chciałeś, bym go pokochała,
a ja to zrobiłam.
Zawsze wierzyłam, że jest ktoś.
Tam na górze, wysoko ponad chmurami.
Nie zastanawiałam sie nad Jego imieniem.
Jezus, Budda, Allach czy Jahwe.
Bóg jeden - pod tyloma imionami.
Ufałam, choć nie wiedziałam komu.
Prosiłam i błagałam - nie wiedizałam,
kogo.
W słowa, podobno kiedyś wypowiedziane,
także wierzyłam.
Zdradzałam Ci moje marzenia,
nawet te najskrytsze.
Ty pierwszy wiedizałeś, że go kocham.
Teraz mi go odbierasz...
Wiem, to lepiej dla niego przeciez.
Ja nigdy nei chciałam ranić jego serca.
Pamiętam ile przez niego wycierpiałam.
Nie bylo to jedna łza lub dwie, a
tysiące.
Ale też to dzięki niemu byłam
szczęśliwa.
Wierzyłam, że wszystko ma swój powód.
Rozumiałam Twoje zamierzenia,
lecz jednego nie zrozumiałam.
Wiedziałam juz od początku,
że nie będę wiecznie żyć.
Ale on mówił, że wiecznośc nie jest już tak
daleko!
Jednak powiedz, dlaczego ja mam odejśc tak
szybko?!
Tak, więc Boże -
odpowiedz mi, prosze.
Dlaczego moje już policzyłeś dni?
Zostawią Cie wtedy wszyscy. Nawet ten, który mówił, że kocha. Zostaniesz sama.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.