Niestrawna głębia
"Niestrawna głębia".
11.05.2013r. Sobota 10:32:00
Niestrawna głębia
Obala wszelkie mity
O potworach
I ich spółce
Z władcą fotonów.
Niestrawna głębia,
A my jesteśmy
Naturalną wspólnotą,
Która się jednoczy
Z wszechmocą komórek w kieszeni.
Niestrawna głębia
Pozwala mi żeglować
Po innych globach,
Mam wiele skarbów
W podróżnych torbach,
Mam rany na ciele,
Bo jestem doświadczalnym królikiem.
Nieustana badania,
Gdzieś w kosmosie
Robią ludzkości skazę na nosie.
Te stwory o innej urodzie,
Pływają na kosmicznej wodzie,
Niestrawna głębia
Wprawiają mnie
W kolorowy zawrót głowy,
A życiowy, reaktor termojądrowy
Wybucha mi koło ucha.
Oni wpuszczają mi coś do brzucha,
A ja tego nie trawię,
Bo inne molekuły mnie budują.
Niestrawna głębia
Daje znaki,
Latają dziwne ptaki
I robią do kuwety,
Mają nawet parkingowe na plaży bilety.
Niestrawna głębia
Szczerze krwiopijcę
I kastrata,
Co zakochał się w żółci.
Takie są właśnie czary codziennego
użytku,
A mówią, że od przybytku
Głowa nie boli,
A mnie tymczasem tak łupie,
W słupie
I do tego ta niewidoczna otoczka
codzienności.
Komentarze (1)
Ostatni wers jest zbędny. Bez niego wiersz miałby
ciekawszy wyraz. :)