Nieświadomość
Gdy na ciebie patrzę,
Gdy sobie przypomnę te wszystkie dni,
Szczęśliwe chwile,
Powód zerwania robi się koloru mgły.
Zostało mi po tobie wspomnienie,
Nawet zdjęć mam niewiele.
Co żem ja takiego uczynił?
Że wygnałaś mnie z miłości świątyni.
Wierności dotrzymałem, nie kłamałem,
Alkoholu nie nadużywałem,
Narkotyków nie brałem, dobrze zarabiałem,
Twą dusze rozpieszczałem,
Czego było ci brak? Co robiłem nie tak?
Już nigdy się nie dowiem,
Milczysz, odpowiesz?
Brak wyjaśnienia,
Jest jak śmierć mego natchnienia.
Zrozumieć nigdy nie będę w stanie,
Że miłość odrzucasz kochanie.
Lecz Żyć z tym muszę,
Że Ty posiadasz me serce i duszę.
Komentarze (4)
Wiersz prosty w inwencji ale wypowiedziane dokładne
odczucia jest szczerym wyznaniem serca Podoba mi się
wiersz bo gdy miłość dobra wtedy bezpośrednia Na tak!
moze zycia szalenstwa spowodowal te rostanie -
czarujacy wiersz serca wyznanie dobrze
napisane:)))poz.
Smutny wiersz...dobrze rozumiem co czujesz
Smutny, sercem pisany wiersz.