***Nieszczęśliwa miłość II-...
Dlaczego wszystko mi sie z Nim kojarzy?!
Śpiew pierwszych rannych ptaków
Jak pewien spokojny głos
Który nieustannie rozbrzmiewa w Twojej
głowie
I którego mogłabyś słuchać w
nieskończoność
Przejrzyste i bezchmurne niebo
Jak pewne ciemne, zamyślone oczy
W które codziennie bezwstydnie
spoglądasz
i w których chciałabyś się zatopić już na
zawsze
Lekki wiatr delikatnie muskający włosy
Jak pewna smukła, tak dobrze znana dłoń
Która czasami przypadkiem dotyka Twojej
I którą chciałabyś móc trzymać w
nieskończoność
Słońce przebijające się przez chmury
Jak pewien nieśmiały uśmiech
Który co dzień nieświadomie rozświetla
Twoje życie
I który chciałabyś momentalnie
odwzajemnić
Szkoda tylko, że ten
głos
oczy
dłonie
uśmiech
są przeznaczone dla kogoś innego
A ty żyjesz złudzeniami, które co dzień
wyrywają kawałek Twojego serca…
PZDR dla zakochanych ze wzajemnością, czyli szczęściarzy...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.