Nieuczesane
z cyklu listy do M
dotknąłem wyobraźni
potarganą myślą
z nicią wspomnień
w tajemniczym labiryncie
wąskim szedłem korytarzem
szepty
jak motyle
niosły dźwięk westchnienia
zatrzymane
w oniemiałych świec płomieniach
wtedy
koronkowa zatańczyła szata
lekkością jedwabiu
wywróciła zmysły
dyszały pragnienia
skróconym oddechem
płynąc w ramiona
nagiego romansu
gorącym tunelem
w zapomnienia otchłań
po uniesień
niedotknięte wzloty
idę
Komentarze (44)
Urzekłeś mnie tym erotykiem?
kaczorku, jestem pod wielkim wrażeniem tego subtelnego
jakże gorącego wiersza, czuję Twoja wrażliwość i
zarazem nietuzinkową romantyczność:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Momentami porywajacy.
Zaryzykowałeś zmianę rodzaju wiersza
z klasycznego na nowoczesny, wyżej
ceniony przez krytyków i tylko
Ty możesz ocenić, czy lepiej
"czujesz" wiersz biały. Zawsze
mówię szczerze, więc powiem, iż
mnie bardziej pociągała Twoja
klasyka, ale to przecież nic nie
znaczy.
Miłego wieczoru.
Romantycznie i bardzo zmysłowe wersy
Chciałoby się zacytować Słonimskiego:
"Uwaga, uwaga nadchodzi!
Przeszedł, koma trzy."
Oj zrobiło się gorąco...aż płomienie świec oniemiały;
pozdrawiam serdecznie.
poczułem dotknięcie Twoich potarganych myśli.
pozdrawiam Grzesiu :):)
Niesforna intymność myśli prowadzi wyobraźnie do
krainy bez wstydu i bez krępujących ograniczeń...
jestem zachwycony wierszem, pozdrawiam :)
drżyj dziewczyno
idzie
więc idź bo warto ...po nagość romansu ...
Super szacun pozdrawiam
...perełka
Erotycznie, cudnie :))
Errrrrotycznie Kaczorku :) cudnie :)
,, lekkością jedwabiu wywrocila zmysły...,, ohhh
Pozdrawiam :*)
☀