Nieudane
Poddaję się
wstaję
rzucam
podnoszę
upadam i
znów wstaję.
Mam dość,
Zwyczajnie mam ochotę uciec
Zapaść się pod ziemię
zniknąć.. cokolwiek.
Chcę płakać.. lecz nie płaczę,
Może brak mi łez, a może to nie powód do
nich jest
To nie czas zatrzymał się ,
tylko ja nie ruszam z miejsca.
Wszystko co było, wszystko co jest..
znów winą obarczam się
Męczę siebie, rzucam kamienie na barki
swe.
Pokazują mnie palcem
Śmieją się ze mnie
Ich chore komentarze,
Lekceważenie ..
I dla nich nie znaczę nic.
Zeszłam na Ziemię .. nie marzę
Słońce schowało się za chmurami
Znów moknę w deszczu stojąc.
Mają swój świat,
mają siebie swoją miłość
świat kumpelski ich
..może nie pasuję do nich,
może tam dla mnie miejsca też nie ma,
jakaś dziwna… czy jak
sama nie wiem co ze mną nie tak.
I czas minie,
i oni przeminą z nim
ja znów podejmę wyzwanie
podejdę do nich i ...
25.01.09
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.