nieudolne próby
zawsze myślałam
że jesteśmy pisani
tym samym atramentem
że z odzysku są tylko butelki
nie wiem jak to było wczoraj
na żarnach rozcierałeś moje słabości
oczekując normalnej sytuacji
zasypiam na trzeźwo
zagłuszam się paletą porównań
budząc
- pompuję kolejne membrany
i głos twój
w ostatnim słowie
przed metaforą
kiepskie porównanie
autor
Aramena
Dodano: 2015-11-11 10:46:56
Ten wiersz przeczytano 837 razy
Oddanych głosów: 14
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (15)
dziękuje :)
Ciekawy, podoba się :)
Zdecydowanie na tak! Pozdrawiam
podoba się...Pogodnych Świąt Bożego Narodzenia!
pozwolę sobie za Celiną - bardzo ładny wiersz :)
Bardzo ładny wiersz:)
trzeba dziś mieć końskie zdrowie,
by na trzeźwo spać, jak pół litra nie wypiję, no to
krzyczę ..... ...
Pozdrawiam serdecznie
Podoba mi się, wyróżnia się na beju.
Pozdrawiam:)
świetny wiersz:)
Przemyślane trafne metafory.
Krótko mówiąc; dobry wiersz.
Pozdrawiam:}
Świetny wiersz
Madison kochana duszyczko,cieszę się że mi się
przypomniałaś:)))))dziękuje ci bardzo:)
Aramenko, dziękuję za spełnienie mojego życzenia:).
Nie zawiodłaś. Znów pokazałaś się w oryginalnych
metaforach, pozwoliłaś przeżyć coś ciekawego.
tez mi sie podoba, zatrzymal;)
Bardzo dobry, msz.