Niewidzialny płaszcz
Chcę się schować,
ukryć od bólu i zła.
Pomóż mi przyodziać
niewidzialny płaszcz.
Zabierz mnie daleko,
gdzie będę bezpieczna.
Usiądę na kamieniu cicho,
mając na dłoni ciepło serca.
Niech Twoje silne dłonie,
przytulą uśmiech, wymażą lęk.
Lśniący księżyc wskaże drogę,
gdzie znów płomieniami dotkniesz.
K.C.
Dla mojego Anioła:*
autor
BiałaCzarownica
Dodano: 2010-05-13 10:08:31
Ten wiersz przeczytano 497 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (8)
..........................:)
taki płaszcz chyba przydałby się każdemu...pozdrawiam
witaj, lepsze bezpieczeństwo na kamieniu niż lęk w
płacach.
życzę poczucia bezpieczeństwa.
pozdrawiam.
Czuje w Twoim wierszu tyle smutku. Życzę spełnienia
tego wszystkiego o czym piszesz i dużo miłości.
Pozdrawiam serdecznie:)
życzę spełnienia :)
Nie ma to jak czuć się bezpiecznie:))
Ach to poczucie bezpieczeństwa :) udał Ci się nawet...
Te słowa, to czyste piękno, które czuje się coraz
mocniej z kolejną chwilą.