..niewinne kłamstewko..
Kiedy nie możesz powiedzieć prawdy..
myśli krążą
nie nadążam!
tumult wielki w głowie.
sto wyjaśnień
moc objaśnień,
w jednym drugim słowie..
pytasz po co
wyszłam nocą..?
co powiedzieć winnam?
myślę szybko,
szepczę cicho,
"tak, wiem, nie powinnam"
marszczysz czoło
zerkasz wkoło
złość Cię bierze, widzę.
spuszczam głowę
już w połowie
już się cała wstydzę.
aż tu nagle..
jak po diable
myśl się sama kuje!
uśmiech szerzę
byś zawierzył..
"ja.. lunatykuję!"
..kłam! ;)
Komentarze (2)
Sympatyczny,zabawny wiersz.
świetnie napisane, spójnie od początku do końca i
jeszcze ten koniec przewrotny :-) inteligentnie i
wesoło :-)