Niewinny sen
Gładzę policzki chłodne,
Słyszę cichutkie westchnienia,
Patrzę na nie łagodnie,
Mają uśpione spojrzenia,
Dwa światy całkiem nowe,
Dwie istoty cudowne,
Dwa kwiaty kolorowe,
Wciąż jeszcze tak skromne.
***
Dwie twarzyczki błyszczące
wtulone w pluszowe marzenia,
Dwa słoneczka świecące
owoce mojego pragnienia
Dwa bijące serduszka
Dwa oddechy spokojne
Dwie główki na poduszkach
Kochane przeogromnie.
***
Zerkając na nie, czekam,
Zasypiając ... uśmiecham,
bo udziela mi się ten
dziecięcy, niewinny sen.
( są takie słodkie kiedy śpią)
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.