Niewłaściwa miłość
Miłości ślepej dałeś mi garstkę Panie
Co z nią zrobić ? , jak żyć ?
Nie potrafię zrozumieć , odpowiedzieć
na kłębiące się w mej głowie pytanie.
Wolałabym psa ,albo chociaż kota.
Popełniłam typowy błąd .
Cierpieć z miłości to dobre
nie dla mnie….
Wolałabym psa Panie
albo chociaż kota.
Głaskałabym go i dbała
nazwałabym go , kochała
tuliła w samotne wieczory.
Uczyła być wolnym –być moim.
Ty jednak miłości garstkę ofiarowałeś
ślepej nie mojej ,nie dla mnie.
Naucz mnie teraz jak żyć
Za ile mnie pokochasz?
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.