Niezaprzepaszczona zwykłość dnia
"czy nie czujesz jak,do siebie bliżej nam..." HappySad
Ideał,doskonałość,spełnienie,aura Boga,
wielkie,potężne,nieokiełznane słowa.
Piękno,czysty smak daru z góry,
Aniołów posłanie,misja dla ciała i
duszy.
Zwierciadło.Moje marzenia,moje sny,moja
każda,ciężka łza zrodzona z samotności,
każde słowo,krzyczane i szeptane na
przemian:proszę.
Bezsilności pogromca,przejrzystość mego
widzenia wreszcie,światło w piekielnych
otchłaniach i dłoń rozśpiewana wyciągająca
mnie w odrodzenie,
najpiękniejsze usta wśród wszystkich ust,co
pocałunkiem rozszczepiają ziemię.
Oczy zielenią budzące wiosnę do życia,ciało
miękkie,słodkie jak miód z krainy
spełnionych cudów,
spijany jego smak moimi ustami,które nie
chcą już innych eliksirów.
Chwile nie stracone,nie zaprzepaszcona
zwykłość dnia,
powietrze nie zmarnowane tylko oddechem,nie
na darmo dmiący w żagle serca wiatr.
Pękno zwyczajne,otaczające mnie na
codzień,szepty innych istnień,inne piękne
historie,
wrażliwość,delikatność,to wszystko,co teraz
po prostu mogę.
To co widzę,co czuję,kim jestem i po co,
Spojrzenie w lustro,bez nienawiści i
przekleństwa,już nie awantury z Bogiem.
Spokuj i świadomość,że już nie muszę
wyglądać Anioła,
Bo Anioł jest tu,obok mnie stoi.
Kocham!Ciebie Kasiu,to wszystko i wiele
jeszcze milionów zjawisk uczuć i słów,
to Ty!I już.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.