Niezaspokojona
Już nie mogę się doczekać
Kiedy przyjdziesz do mnie
Zedrę z Ciebie tą koszulę
Do szału mnie doprowadzasz
Na białej pościeli
Będziemy tworzyć nowe konstelacje
Na Twoje ciało deszczem pragnień spadnę
Moje usta wpijać się będą w Twoją skórę -
niezaspokojone
Moje dłonie spragnione Ciebie -
nienasycone
Moje oczy rozbłysną pożądaniem - pozwól mi
na siebie patrzeć
Chcę Ciebie - szeptam wciąż
Muszę - nie wytrzymam już
Teraz
Natychmiast
Nigdy nie mam dość
To jakaś obsesja...
Komentarze (2)
Jeszcze parę szczegółów do poprawki, i na prawdę dobry
tekst piosenki , w dodatku z mocnymi elementami!
rzeczywiście erotyk pełen ekspresji i namiętności!
Podziwiam tez odwagę z jaką o tym piszesz!!