Nieznajoma
często przed snem
tak sobie myślę.
kreśląc twój wygląd
w swoim umyśle.
jak wygląda
twoje piękne ciało.
boje się mówić
by nie było mało.
twój głos, to szum fal
unoszący się nad wodą.
twój chód, jak modelka
poruszająca się ze swobodą.
gwieździste niebo
w letnią noc nad morzem.
z twa uroda
równać się nie może.
skąd więc brać
piękne słowa i porównania.
byś nie skończyła
czytać w pól zdania.
skąd mam wiedzieć
czy wierny obraz oddałem.
skąd mam to wiedzieć
skoro cię nie widziałem.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.