Nieznajomy głos
Siedziała na plaży
Patrząc na morze
Jak fale uderzają o brzeg
Wiatr wiał dość mocno
Rozwiewając jej włosy
Była tam sama
Bo noc już nastała
Nagle usłyszała jakiś głos
Odwróciła się
Nikogo nie było
Przestraszyła się trochę
Jednak tam została
Myśląc że wróci
I gdy tylko
Głowę swą odwróci
Będzie tam
Ten
Kto serce jej skradł
Komentarze (3)
bardzo ładny, pozdrawiam cieplutko
Oby wróciła:))na plus:)
Miły i ciepły wiersz. Pozdrawiam.