Nigdy dosyć
Zanim na dobre las się zbudzi
z ciszy zastygłej nad świerkami,
rozkrzyczy się żurawim kluczem
niebo, a wierszem rozśpiewanym
wymodlą czajki brzask wiosenny -
spójrz, szary fartuch zrzuca ziemia.
Za ciepłem blady kiełek tęskni,
promień rozszeptał się w półcieniach.
Nim puszcza wzejdzie znów zielenią,
polany jaskrem maj rozzłoci,
wsłuchaj się w kosie gwizdy ze mną -
przecież miłości nigdy dosyć.
autor
Irka
Dodano: 2014-02-23 21:15:29
Ten wiersz przeczytano 2388 razy
Oddanych głosów: 34
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (50)
I mnie nigdy dosyc...Twojch wierszy:)
Pozdrawiam serdecznie:)
To prawda, Pooodoba się:)
Pycha.Pozdrawiam serdecznie.
Pięknie się budzi wiosna a miłości nigdy dosyć. Bardzo
ładny wiersz. Pozdrawiam serdecznie
świetne przerzutnie i rymy, standard u Ciebie; treść
płynie urzekająco... a co tam średniówka, przecież
akcent zachowany; pozdrawiam:)
Payu, to dobrze, że te małe, bo duże, to ponoć jakieś
azjatyckie mutanty, zjadające te nasze.
A ja widziałam dziś cudne podbiały nad rzeką :)
bardzo na tak:))
Payu, graynano - pozdrawiam i dziękuję :)
Irka
Zapomniałem powiedzieć, że dzisiaj na spacerze
spotkałem biedronki. Wiesz, te małe czerwone, z
czarnymi kropkami.:)
Wielka niedźwiedzico, wtedy rym z kolei padnie. Ale
dzięki za sugestię:)
Piękny wiersz, pięknie słowami malujesz przyrodę,
pozdrawiam cieplutko.
Aniu WT, Smutna, Nowicjuszko, Zefirze - kłaniam się w
podzięce za czytanie i miłe komentarze.
Dobrej nocy życzę :)
Można napisać "żurawim kluczem się rozkrzyczy", ale
już tak ładnie nie brzmi:)))
Pięknie, z uczuciem malujesz przyrodę jako tło dla
opowieści o miłości dwojga ludzi. Opowieści , która
jest zamknięta w kilku słowach. Fantastyczny zabieg..
tylko, że to trzeba umieć. A Ty masz ten dar.
Pozdrawiam
Karacie, Czatinko, Gladiusie - u mnie też już
wiosennie. Krokusy i nawet jedna przylaszczka w
ogrodzie :)
Dziękuję, pozdrawiam z wiosną :)