nijaki tryb życia
uczepiłam się twojej nogawki
jakby bez tego nie było życia
wrażenia z wędrówki u stopy
nie są miłe zwłaszcza
gdy włazisz butem w kałużę
może i przypadkiem
ale ja ląduję w błocie
tryb życia niby pasożytniczy
ale nie do końca
nic nie biorę bo nie dajesz
nie daję bo nie chcesz brać
tylko wolności ci szkoda
nic nie mówisz ale masz ochotę
strącić mnie trzepnięciem nogi
postanowiłam się puścić
upadek nie powinien być bolesny
tylko ile warta jest huba
oderwana od drzewa
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.