O nijakim tle
Dla Dari Ł. ;*
Z razu jednego ją zobaczyłam,
Ładna lecz smutna młoda dziewczyna..
Patrzyła nna życie wzrokiem purpurowym,
Kierowała się swoim sercem prawei
wzorowym...
Wnet Go Spotkała i tak szybko
pokochała...
Serce Nabrało myślnej promienności,
Oczy nabrały pełnej zawartości..
Stała przy oknie sysąc się nadzieją.
Gdzie ona i jej miłość potem się
podzieją....
Głowa pełna smutku i tęsknoty
A nadzieja wytworem miernoty.
I żyła w nijakim tle jakim jest życie,
Zerwała z siebie ciemne ukrycie,
I poczuła swoje bycie..
A co będzie dalej? Miłość nieskonczona..
Bo ona taka niezawiniona i zagubiona...
Pamiętaj dziewczyno moja biedna mała,
Że nic tak nie podziała
jak czas.
Czekaj cierpliwie na płomyk jasności ,
I nie daj si ę porwać niepewności..
Bo czas jest prorokiem..
Komentarze (1)
ja już ci powiedziałam, że się popłakałam :d
poza tym to o mnie :P