Nikt ani nic
łyk wody mineralnej z lodem
czy aromatycznej kawy
w piękny lipcowy poranek
długie zimowe wieczory
nie zastąpią ciebie
barwne pasemka łuku tęczy
czy rozległy lazur ponad zielenią
w zatrzymanych chwilach
na zapisanych stronach
nie zastąpią ciebie
spacer po mlecznej drodze
czy przejażdżka wielkim wozem
na grzywie spienionej fali
z echem pośród gór
nie zastąpią ciebie.
16.05 – 17.05.2009.
autor
kazap
Dodano: 2010-10-18 08:11:34
Ten wiersz przeczytano 1193 razy
Oddanych głosów: 35
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (17)
Masz rację, wobec Ukochanej czy Ukochanego wszystko
jest tylko marnym pyłem...
jak zawsze udany wiersz.. i podoba mi sie .. tez jak
zawsze.. :)
A mnie nachodzi myśl taka niewinna: gdy jednej
braknie, zastąpi ją inna.
Na całym świecie nikt nie śmie wątpić, że nic już
Tobie jej nie zastąpi.
Karolu tytuł wyjaśnia wszystko, ładnie rozwinąłeś,
brawo dla Autora:)
Ladny wiersz...:)
pierwsza zwrotka tchnie świeżością :)
Nie widzę gramatycznych niedoskonałości- zatem-
postarał się Pan!
Święta racja i ładny wiersz.
....nie zastąpią ciebie.... fakt :)
To oczywiste, nikt i nic, nigdy. Za metafor kilka
klaszcze publika.
bardzo romantycznie o braku w pobliżu osoby
kochanej,metafory unikalne,pozdrawiam
witaj, święta racja, jest tak piosenka:
"nikt mi ciebie nie zastąpi". "a wszystko to,
że ciebie kocham". takie jest życie.
ładny wiersz, pozdrawiam.
super ,metafory..trafiają...wiersz ma ciepło i
wrażliwość,pozdrawiam
to fakt, nic nie zastapi miłości