Nim lato przegoni
Czas nam jak zwykle figla spłatał,
przechytrzył,
Już na półkach sklepowych jesień się
mości,
Ciepłe swetry wieszakom coraz częściej
wkłada,
Pełną gębą żniwa, odlatują goście.
Wplotę babie lato we włosy niedługo,
Dziś płoną w nich zboża i rude kasztany,
Gdy stroisz je w uśmiech, szepty o
zachodzie,
Świeżą miętą pachnie i sianokosami.
Schowam przed wieczorem przygodę w
rękawach,
Posłucham jak świerszczem po łąkach gra,
dzwoni,
Do albumu wkleję zdjęcia nasze
wszystkie,
Nim czas bałamutnik lato nam przegoni.
Komentarze (17)
Uroczy i w moim odczuciu
bardzo obrazowy wiersz.
Miłego dnia:]
Oddech jesieni powoli czuć na plecach.