nim pobiegnę w tamtą przepaść
Nim pobiegnę w tamtą przepaść,
nim zegary zwolnią.
Pozwól jeszcze raz wyjechać,
żebym poczuł wolność.
Z tamtej strony nikt nie przyjdzie,
więc nie czekam na nic,
w ciasnej się zamykam windzie,
w bezwiednej otchłani.
Potem poszybuję w górę,
aż z nóg spadną buty,
zanim w sercu zrobisz dziurę,
ucieknę na skróty.
autor
return
Dodano: 2014-11-04 14:33:21
Ten wiersz przeczytano 560 razy
Oddanych głosów: 11
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (11)
Może nie zrobi dziury.
Miłość potrafi ranić, ale zaryzykować warto.
Pozdrawiam:)
Wspaniały wiersz.Zatrzymujesz na dłużej.Pozdrawiam
serdecznie:)
masz swój styl i osobowość
returnie żeby się nasycić strofami wiersza parokrotnie
go przeczytałam Pozdrawiam
Lubię Cię czytać returnie. Czy warto uciekać przed
miłością. Wcześniej czy później i tak dopadnie.
Nie uciekaj, to nic nie da
dopadnie Cię pewnie,
a gdy z góry Ciebie ściągnie
będziesz płakał rzewnie.
Pozdrawiam.
Ciekawy z nuta melancholii wiersz.
Pozdrawiam serdecznie:)
Wiersz melancholijny, ale lekko się czyta:)
Tylko czy ucieczka jest rozwiązaniem?... Intrygujący
wiersz, pozdrawiam ciepło
zawsze musi być ta droga odwrotu
Pozdrawiam serdecznie
Bardzo dojrzaly wiersz szacunek pozdrawiam