Nimfomanka
Zjawiasz się nagle niespodziewana
Kroplami kryształowego deszczu
Karmisz duszę spragnioną
Ofiary dzikiego pożądania
Wysłanniczko piekielnych mocy
Kapłanko szatana
Uległ ci on zniewolony powabem
Zmysłowych kształtów twego ciała
Wnikasz w jego czyste wnętrze
Niczym szkodnik w miazgę drzewną
On poddaje się tej uczuciowej udręce
Nie dbając o swój los niepewny
"Wypełniasz misję" nimfomanki
Ciągle ci mało rozkoszy cielesnych
Nie chcesz być jedynego mężczyzny
wybranką
Bo pragniesz jeszcze wielu innych...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.