No jak to wygląda
Płacę jej rachunki
I kupuję książki
"Kotku to bym chciała
Masz jeszcze pieniążki?"
Mieszka ciągle z mamą
Kończy jakaś szkołę
A różnica wieku?
Mam gdzieś tę pierdołę
Wszędzie ją zabieram
Lubi moją pracę
"Wybierz sobie kotku
Ja zaraz zapłacę"
Odwożę ją grzecznie
Chwilę przed północą
Kiedy na nią patrzę
Dłonie mi się pocą
Nie robi mi śniadań
Nie zmienia pościeli
"Proszę ty zdecyduj
Co my byśmy chcieli"
Dziwnie na nas patrzą
Przecież ja to widzę
I co wtedy czuję?
Jakoś się nie wstydzę
Komentarze (8)
Kogo to obchodzi co inni myślą. Ważne gdy jesteśmy
szczęśliwi nie robiąc przykrości i krzywdy innym.
Ha , ha, ha — ciekawe , co ją bardziej interesuje:
„pan”, czy zawartość jego portfela... jakaś
gerontofilia li kompleks Edypa... ;)
Po co ci śniadania i zmiana pościeli? Co innego rządzi
światem i się tutaj liczy. Powodzenia:). M
Żaden wstyd, w pojęciu faceta - duma, ale może zanim
*zdecydujesz, co byście chcieli* - sprawdż, ile ma lat
- no, chyba, że to Twoja córka;)
Ciekawie ujęte ...ot życie się plecie :) Pozdrawiam :)
Życiowo.
Pozdrawiam :)
Ciekawy wiersz. Pozdrawiam.
samo życie przyjacielu