Noc
Myśli pełzają znużone,
szukają sobie posłania,
noc zasłoniła już okna
i wzywa wszystkich do spania.
Serce przycichło w stukocie,
przestało wysyłać wieści,
trochę się jakby skurczyło,
swobodnie w klatce się mieści.
A mnie jest już wszystko jedno,
na którym boku dziś zasnę,
stopniowo zapadam w przepaść,
czy wrócę jeszcze...no, jasne.
Tylko pożyję ułudą,
zachłysnę się niemożliwym,
i przez te kilka kwadransów,
poczuję się znów szczęśliwą.
Komentarze (18)
Ułuda, ułuda -taką jest życie. I kilka kwadransów w
nim jest takie, jakie opisujesz. Dobrze piszesz.
konieczna konsultacja kardiologiczna
Sen to zawsze jakies ukojenie i ten inny swiat w
ktorym potrafimy sie odnalezc...moze dlatego,ze w tym
realnym nie wszystko takie kolorowe jakbysmy chcieli.