Noc...
A kiedy nadejdzie noc...
Przyjdę do Ciebie sama
Ręce zarzuce Ci na szyję
I poczuję się taka kochana
Przytulę się do Ciebie
Wsłucham w serca Twojego tykanie
Dotknę Twoich dłoni
Już jestem moje kochanie
Podaruję Ci blady świt
I zachód słońca o zmierzchu
I zapłoniemy razem
A dookoła nas tylko ciemność
Gwiazdy wysoko na niebie
A ja wciąż tylko pragnę Ciebie
Kiedy nadejdzie dzień...
autor
anula87@vp.pl
Dodano: 2007-05-02 18:38:23
Ten wiersz przeczytano 753 razy
Oddanych głosów: 7
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.