Noc pełna jesieni
Tam, gdzie noc oczy zamyka
Księżyc cicho śpi
Cień kształty swe zatacza
A księżyc dalej śni
Gałęzi szelest się roznosi
Przez podmuch, puszczony w ruch
Melodia w serce trafia
Duszę zamienia w puch
Z liści dywan kolorowy
Witany jesiennym dźwiękiem
Niebo koloru morza
I wiatr, gnany z jękiem
Słowa kiedyś zapomniane
Wracają, jak te liście z drzewa
Opuszczonych kasztanów stos
Samotny ptak, cicho śpiewa
Dnie krótkie, noc króluje
Mrok, otulony jesiennym szalem
Noc, gwiazdy po niebie rozsyła
Księżyc budzi się z żalem
Pabianice 04.10.2010
Komentarze (4)
W Twoich wierszach jest jakaś melancholia, ale w takim
pozytywnym znaczeniu, nadaje im taką delikatność.. i
tutaj można odnaleźć te klimaty... bardzo mi się to
podoba:-)
jesień w tonacji melancholii.....barwie i rytmicznie
....w takt muzyki wiatru tańczą złote liście w
słońcu.....po porostu bajkowo....ja kw
śnie...pozdrawiam
jesiennna melancholia - ładny wiersz -pozdrawiam
melodia tego wiersza trafiła i do mnie :)