nocą
czasem głęboką nocą
kiedy świat już śpi
myśli budzą łaskoczą
nie dają snom przyjść
w oczy Twe patrzę łagodne
czerwień Twych ust myślami pochłaniam
a cząstki mej duszy swobodne
lecą w przestrzeni szukając kochania
rozproszone jak piasek rozwiany
szepczące łagodne i kruche
wciąż czują ten zew nienazwany
co rozumu nie każe im słuchać
lecz znajdą ja wierzę ja wiem
otworzysz dla drobin swe serce
ja wstapię nie bacząc wstecz
w Twe dłonie wsypię mą duszę
w Twe dłonie życie swe dam
właśnie ja
nadziei...planom,marzeniom...
Komentarze (3)
Ciekawie i pięknie piszesz,że ''w Jej dłonie wsypiesz
swą duszę''.Urzeka...
mieszkanka domku z kart do mieszkanca zamku z piasku:
po przeczytaniu/uslyszeniu tego wiersza od kogos
ukochanego 'na dobranoc' z pewnoscia latwiej byloby
zasnac... ;}
Wiersz bardzo dobry, z pięknymi metaforami, irytuje
mnie tylko ten nachalnie wciskany klawisz "enter",
psujący nastrój, moim zdaniem.. ale pomimo tego
gratuluję. :)