(noce bardziej parne)
noce bardziej parne i nawet krople potu
już nie żałują soli
ślady na ciałach odbijają rozkwit lata
mimo że to dopiero początek wiosny
dłonie i usta budzą się z zimowego snu
smakujemy siebie o pięć tonów wyżej
łapiesz mnie jak motyla w siatkę swoich
ramion
dobrze mi przysiąść na twoich barkach
zanurzyć zmęczone codzienną wędrówką
skrzydła w morzach śródziemnych
rozedrganych warg
jak to możliwe że w styczniu
czułam podobnie?
autor
Izabela0906
Dodano: 2009-04-29 16:48:40
Ten wiersz przeczytano 404 razy
Oddanych głosów: 6
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Myślę, że i w listopadzie będzie identycznie :)
„smakujemy siebie o pięć tonów wyżej”
– no to ładnie nastrojony duet, wyobrażam sobie
te romantyczne dźwięki :) pozdarwiam.
Kochasz go i to jest to.... Ciekawie napisane.
to tylko oznacza ,że miłość wciąż świeża intensywna
...