Nocna podróż
(Szczecin - Katowice)
Piąta godzina nocnej podróży.
Próbuję zasnąć. Oczy się kleją.
Gwarno w przedziale. Czas mi się dłuży.
Sen w tej kompani złudną nadzieją.
Młoda sprinterka w gronie kolegów
Mówi o swoim ostatnim biegu.
Wczoraj w zawodach biegła na dwieście.
Chcąc nie chcąc słucham tych opowieści.
W końcu ucichli wszyscy dokoła.
A ja? Za późno. Zasnąć nie zdołam.
Rozbudzonego głośnym gadaniem
Wciągnęła jawa. Skończone spanie.
Dłuży podróżna się poniewierka.
Wtulona w bluzę z napisem
„Polska”
Zasnęła w końcu młoda sprinterka.
Za oknem wita ziemia opolska.
Z wolna szarzeje. Dziesięć po piątej.
Czerwona kula nad horyzontem.
Wielka, błyszcząca, jak księżyc w pełni.
Pnie się do góry. Coraz przyjemniej.
Koła stukają. Szósta trzydzieści.
Słońce nabiera mocy i treści.
Noc przejechana. Drogą zmęczona
Drzemie sprinterka biało-czerwona.
Komentarze (33)
...dobrze że teraz możesz spać spokojnie....
wiersz jak wagony pociągu, przeszłam przez
wszystkie....z przyjemnością
I tak oto podróż-przyczyniła się, do napisania
pięknego wiersza:)
Piękna relacja z podróży, pozdrawiam i dziękuję.
bardzo ciekawie zrelacjonowana - relacja - :) Szczecin
- Katowice
Nawet sprinterka bielą z czerwienią podwyższona, też
bywa podróżą zmęczona.
Bo sprinterka dużo energii miała;) jak opowieść, aż
sama senna się zrobiłam ;)
Samo życie,a najciekawsze to że bardzo ładnie
opisane-podróże kształcą..powodzenia
Wszystko wyjasniles tym wierszem, bo juz sie martwilam
...pozdrawiam cieplutko a deszczowo
och ,żeby tak sprintem można byłoby pokonać takie
odległości...też w pociągu nie zasnę i słucham
pociągowych opowieści...ładnie oddałeś nastrój czasu
podróżnego tak wolno płynącego.Pozdrawiam(:
A ja jechałam do Zakopanego nocą , podróż trwała 14
godzin, koszmar te nasze pociągi.
Podróż w ciekawym klimacie . Przybliżyłeś mi wizerunek
kolei . Pozdrawiam :)
Długo bardzo trwa w naszym kraju podróż pociągami
pośpiesznymi, niby, nie wspomnę o nieprzespanej nocy i
radości, kiedy widzimy przystanek docelowy. Ciekawie
opisana wierszem podróż ze sportsmenką, biało-
czerwoną.
ile lat ja nie jechałam pociągiem -chyba ze 20?dzięki
przypomniałeś mi jak to jest -a wiersz super
-pozdrawiam
A tak zastanawiałam się gdzie kolega nam oddalił się
mhmmmmmmm i już wiem jak zwykle w podróżny i jak
zwykle umiesz przekazać bardzo ciekawie swoje
spostrzeżenia ...Pozdrawiam z uśmiechem:)